.jpg)
Manchester United chce wzmocnień w ataku
Timo Werner to jedno z najgorętszych nazwisk, jeśli chodzi o snajperów. Niemiec, jak równy z równym, rywalizuje z Robertem Lewandowskim o miano najlepszego strzelca Bundesligi. Napastnik RB Lipsk nieprzypadkowo wzbudza zainteresowanie najlepszych klubów Europy. Sytuację ułatwia fakt, że w kontrakcie Wernera jest wpisana klauzula odstępnego. Ze sprzyjających okoliczności chce skorzystać Manchester United, który jest w sytuacji podbramkowej.
Timo Werner od wielu tygodni jest łączony z różnymi zespołami na naszym kontynencie. "Czerwone Diabły" są w mocnej desperacji przez wzgląd na niejasną sytuację Marcusa Rashforda. Ole Gunnar Solskjaer po wczorajszym meczu z Liverpoolem potwierdził, że kontuzja Anglika okazała się poważniejsza niż to wcześniej było zakładane i będzie wyłączony z gry przez kilka tygodni. Norweg zapowiedział, że liczy na poszukiwania ewentualnego następcy dla napastnika United. W tym momencie do dyspozycji Solskjaera jest zaledwie dwóch napastników - Anthony Martial oraz Mason Greenwood.
Nowe światło na sytuację kontraktową wokół Timo Wernera rzuca niemiecki magazyn "Kicker". Zdaniem dziennikarzy pracujących w redakcji tej prasy w umowie Niemca znajduje się kwota odstępnego na poziomie 50 milionów €. O tej kwocie pieniędzy pisze się już od wielu tygodni, ale ostatnie doniesienia zmieniają totalnie obraz zamieszania. "Kicker" ustalił, że zabezpieczenie pojawiające się w umowie piłkarza weszło w życie wraz z początkiem 2020 roku. A jeszcze w niedalekiej przeszłości sugerowano, że te ustalenia będą obowiązywać dopiero po zakończeniu sezonu 2019/2020.
Wchodząc jednak w sytuację samego zainteresowanego trudno uwierzyć mi, jakoby Timo Werner miałby opuść Lipsk już w tym miesiącu. Drużyna prowadzona przez Juliana Nagelsmanna wciąż jest na najlepszej drodze do zdobycia pierwszego tytułu mistrzowskiego w dość krótkiej historii klubu, który na mapie Niemiec pojawił się dopiero w 2009 roku. Reprezentant Niemiec jest pełnoprawnym liderem klubu z Saksonii i chyba perspektywa ewentualnego mistrzostwa Niemiec, które jest na wyciągnięcie ręki będzie wystarczająco kusząca do odmowy innym zespołom. W końcu przy ewentualnej przeprowadzce Timo Werner, chociaż ma wyrobioną już renomę, będzie musiał budować swoją pozycję w nowej ekipie od zera. Korona króla strzelców oraz tytuł mistrza Bundesligi na pewno będzie zastrzykiem pewności siebie i znakiem gotowości do wyjazdu.
Timo Werner ma klauzulę, która umożliwiałaby mu odejście z Lipska już teraz za 50 mln €. Zainteresowanie zgłasza https://t.co/rYQAYzDsVV. Manchester United. W Bayernie nadal jednak priorytetem na liście jest Sane. [kicker] #BundesTAK
— Tomasz Urban (@tom_ur) January 19, 2020