Chytry traci dwa razy - Mesut Özil już to wie
Chciałem zacząć ten tekst od zdania, że dawno nie pisaliśmy nic o Mesucie Özilu, bo przecież długo wcale nie było żadnego grania. Potem jednak zorientowałem się, że przecież nawet gdyby było, to Niemiec i tak nie brałbym w nim udziału, więc jeżeli już miałby stać się tematem na newsa, to musiałby odwalić coś poza boiskiem. No i doczekaliśmy się, bo pomocnik znów się nie popisał i już odczuwa tego konsekwencje.
Już w sobotę spotkanie Bayer Leverkusen vs Bayern Monachium! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
W trakcie pandemii wszczęto bowiem dyskusje na temat obniżenia pensji zawodników, by kluby nie traciły na tym zbyt wielu funduszy, jednocześnie mogą opłacić też wszystkich innych pracowników działających wokół drużyny. Ostatecznie wynegocjowano, że piłkarzom obniży się pensje o 12.5 procenta. Niewiele, tym bardziej biorąc pod uwagę, że inkasują honoraria rzędu kilkudziesięciu tysięcy funtów tygodniowo. Özil jednak wcale na to nie przystał, choć wciąż jest jednym z lepiej zarabiających piłkarzy Premier League, bo przecież zarabia 350 tysięcy funtów na każde 7 dni. Faktycznie to pensja, z której już nie ma co ucinać i obniżka mogłaby spowodować, że Niemiec nie mógłby już nawet zawiązać końca z końcem.
— LTArsenal™ (@ltarsenal) June 3, 2020
Karma szybko dojechała jednak chytrego pomocnika. Nie chcąc stracić ledwie ułamka swoich zarobków musiał pożegnać się ze swoim głównym sponsorem. Jak się bowiem okazuje, Adidas nie zdecydował się na przedłużenie z nim umowy, co wytłumaczył kontrowersyjnymi działaniami wizerunkowymi piłkarza. Chodzi nie tylko o wspomnianą w tekście sprawę, ale także o jego koneksje z krytykowanym na świecie prezydentem Turcji czy komentowanie sytuacji muzułmanów w Chinach. Niemiec będzie musiał więc szukać sobie nowego sponsora technicznego albo samemu kupować korki w odpowiednich sklepach. Tylko skąd on weźmie pieniądze, żeby zainwestować w tak drogie, profesjonalne obuwie?