Manchester sprawnie dopina transfer pomocnika
Internet zdążył już wyśmiać Manchester United, który ze wszystkich zespołów z czołówki Premier League na rynku transferowym radził sobie najsłabiej. "Czerwone Diabły" nie zakupiły bowiem nikogo, a przecież inne ekipy już kogoś pościągały, nawet jeżeli nie był to wielkie wzmocnienia. O Chelsea to już nawet nie wspominam. Widocznie taka memowa nagonka podjudziła Manchester, który w trakcie kilku dni niezwykle się zmobilizował i sfinalizował transfer pomocnika.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Ledwie wczoraj pisaliśmy, że Anglicy są na bardzo dobrej drodze, by pozyskać Donny'ego Van De Beeka z Ajaxu Amsterdam. Mieli wysunąć się na pozycję lidera w wyścigu o Holendra, wyprzedzając tym samym niezdecydowany Real Madryt. Biorąc pod uwagę dotychczasową nieudolność Manchesteru na rynku transferowym, te doniesienia braliśmy ze sporym dystansem, ale kolejne źródła zaczęły potwierdzać je dosyć szybko. Raptem kilkanaście godzin później ci sami informatorzy, chociażby Fabrizio Romano, donosili już o w zasadzie dogadanym transferze. Manchester miał bowiem złożyć ofertę opiewającą na 40 milionów euro z dodatkowymi bonusami, którą Ajax momentalnie zaakceptował. Sam zawodnik również ma już być po słowie z "Czerwonymi Diabłami", więc transfer wydaje się już tylko kwestią czasu. Holender powinien zostać oficjalnie zaprezentowany w ciągu kilku najbliższych dni.
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 30, 2020
To bez wątpienia spore wzmocnienie zespołu. Z Van De Beekiem w składzie Manchester United będzie mógł pochwalić się jedną z najlepiej obsadzonych linii środkowych w Premier League, o ile nawet nie najlepszą. Holender pokazywał przede wszystkim w Lidze Mistrzów, że w trakcie trudnych spotkań może wiele dać zespołowi i w barwach "Czerwonych Diabłów" nie powinno być inaczej. Choć ciężar gry prawdopodobnie wciąż będzie głównie na barkach Fernandesa i Pogby, Donny będzie wstanie ich momentami odciążyć. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że zapychanie środka świetnymi piłkarzami nie rozwiąże najpoważniejszego problemu kadrowego Manchesteru, który jest brak sensownego prawoskrzydłowego. Jeśli nie Sancho, to kto inny musi je wzmocnić. Pozyskanie takiego zawodnika powinno być teraz priorytetem, dlatego nie ma co otwierać szampanów i świętować pozyskanie Holendra, bo trzeba dalej walczyć na rynku.