Alternatywa transferowa Arsenalu
To kolejny sezon Arsenalu bez Arsene'a Wengera i kolejny, w którym nic się nie zmienia. "Kanonierzy" znajdują się obecnie w drugiej połówce tabeli i grają zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Nie mówi się jeszcze za dużo o zwolnieniu Mikela Artety, ale jeśli taki stan rzeczy się utrzyma, w okolicach Nowego Roku może on już nie mieć pracy. Liczy jednak, że do tego czasu uda mu się pozostać na stanowisku i w styczniu przeprowadzić pewne wzmocnienia. Ma już nawet pomysł na szybki, doraźny transfer.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Priorytetami wciąż pozostają bowiem Odsonne Edouard i Houssem Aouar, ale obaj ci zawodnicy będą dosyć drodzy i sprowadzenie ich zimą raczej nie wchodzi w grę. Arsenal będzie zbierał większe fundusze, by zakupić ich latem, a tymczasem skupi się na nieco tańszym zakupie. Jak podaje norweska prasa, "Kanonierzy" ponownie zainteresowali się Sanderem Berge. Ponownie, bo zanim przeszedł on do Sheffield, starał się o niego również londyński zespół. Norweg zdecydował się wówczas na gorszy klub, bo odgrywałby w nim bardziej znaczącą rolę, a że jest wciąż dosyć młody, wierzył, że na transfer do lepszej ekipy przyjdzie jeszcze czas. No i może właśnie nadchodzić.
— DailyAFC (@DailyAFC) November 24, 2020
Przekonanie zawodnika nie powinno być problemem. Jego Sheffield jest obecnie ostatnie w tabeli i do tej pory zdobyło ledwie punkt. Jest na najlepszej drodze do spadku i niewiele wskazuje na to, by mogło się utrzymać, dlatego ci, którym zależy na rozwoju kariery, a nie jej stagnacji, powinni uciekać z tego tonącego statku. Klub specjalnych problemów robić nie powinien, ale na pewno nie da się oszukać, dlatego będzie chciał uczciwie zarobić. Arsenal musi się więc przygotować, że będzie musiał za Berge zapłacić ponad 20 milionów funtów.
Warto też zaznaczyć, że pod koniec letniego okienka na tą samą pozycję "Kanonierzy" kupili Thomasa Parteya za 45 baniek. To co, okazuje się, że takie fundusze nie wystarczyły i trzeba wydać drugi raz połowę tego, by londyńczycy wygrzebali się z drugiej połowy tabeli? Oznaczałoby to, że Arteta nie ma pojęcia o konstruowaniu zespołu. Choć może to po prostu nawyk, który zaszczepił mu jego mentor, Pep Guardiola. Tamten z kolei co okienko wydaje krocie na stoperów, więc jego uczeń upodobał sobie widocznie defensywnych pomocników.