Kane nie ruszy się z Premier League, ale z Tottenhamu już prędzej
Przyszłość Harry'ego Kane'a wciąż pozostaje niejasna. Anglik jest zakochany w Tottenhamie i chciałby pomóc odnosić mu sukcesy, ale te ciągle nie przychodzą. Z drugiej strony, jest piekielnie dobrym napastnikiem, na pewno jednym z najlepszych na świecie, więc medale i puchary bardzo go kuszą. Do Anglika zaczyna docierać, że w barwach "Kogutów" może mu się nie udać nic wygrać, dlatego poważnie zaczyna rozważać transfer.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Angielskie media już od kilku tygodni, zgodnie twierdzą, że Kane będzie chciał przeforsować swoje odejście, jeśli Tottenhamowi nie uda się zakwalifikować do Ligi Mistrzów. Szanse na to są dosyć niewielkie, bo o 4 miejsce, które promuje awansem do tych prestiżowych rozgrywek będą się z nim biły jeszcze przynajmniej 3 ekipy. Wszystkie, czyli Chelsea, West Ham i nawet Liverpool, są ostatnio w lepszej formie. Wszyscy, na czele z Kanem i jego pracodawcami powinni więc spodziewać się letniej konieczności przeprowadzenia transferu.
The Independent reports that Harry Kane, amid talk of interest from Paris Saint-Germain, would prefer to remain in England if he leaves Tottenham.
— RumorsTransfersNews24/7 📰 (@rumorstransfers) April 13, 2021
Chętnych na Anglika oczywiście nie brakuje. Już wcześniej interesował się nim Real Madryt, a ostatnio media wspominały też o zakusach PSG. Jak podaje "The Independent", żaden z tych klubów i tak go raczej nie przekona, bo napastnik chce pozostać w ojczyźnie. Źródło twierdzi, że w związku z tym snajperowi pozostają tylko 2 opcje. Obydwie z Manchesteru. To też zresztą najlepiej prosperujące obecnie, angielskie ekipy. Jeśli ktoś ma w Anglii zdobywać trofea w przyszłym sezonie, to najprędzej oni, dlatego Kane'a naturalnie ciągnie w ich kierunku.
Daniel Levy ma pozostać nieugięty i Harry Kane nie trafi do innego angielskiego klubu niezależnie od okoliczności. Czy to czas na transfer? Wszystko na to wskazuje. Anglik jest najlepszym strzelcem i asystentem Premier League, a jego zespół może nie wywalczyć miejsca w pucharach.
— Darek Kosiński (@DarekKosinski) April 12, 2021
Obydwa zespoły też bardzo chętnie zaczęłyby z nim współpracę, tym bardziej, że oba potrzebują klasowego napastnika. Problem jednak w tym, że umowa Kane'a jest ważna jeszcze przez 3 sezony, a Tottenham wycenia go na 120 milionów funtów. "Koguty" nie będą miały powodu, by z tej ceny zejść, a że tego lata nikt w Europie może nie być w stanie, by takie pieniądze wyłożyć na stół, transfer może spalić na panewce. Nie wydaje się bowiem, by Tottenham tak po prostu wypuścił Kane'a po taniości i to jeszcze do ligowego rywala, tak w ramach wdzięczności, że tyle lat przemęczył się w tym zespole. A trzeba przyznać, że taka nagroda mu się z pewnością należy.