Liverpool WALCZY o Ligę Mistrzów! Ustępujący mistrz PODBIŁ Old Trafford!
Czwartkowe wieczory przez ostatnie tygodnie stały pod znakiem rywalizacji w ramach Ligi Europy. Wiemy, z jakim skutkiem w tych rozgrywkach rywalizowali zawodnicy Manchesteru United. Przecież niedługo rozegrają finał LE w Gdańsku. Dzisiejsze granie było odrabianiem zaległości. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera podejmowali Liverpool, a jeszcze wcześniej Aston Villa rywalizowała z Evertonem.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Jeszcze zanim przenieśliśmy się na Old Trafford na dzisiejszy hit, mieliśmy do czynienia z rywalizacją rozgrywaną w Birmingham. Everton dzięki wygranej mógł wskoczyć na miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach, a konkretniej w Conference League. Jednak ten mecz był niesamowicie marny i zdumiewająco nudny. Działo się naprawdę niewiele ciekawych rzeczy i dopiero zmiany, które przeprowadzili obaj szkoleniowcy, wniosły trochę ożywienia. No ale ostatecznie bramek nie widzieliśmy i w sumie, jeśli ktoś nie oglądał tego starcia, to raczej nie ma czego żałować.
Newcastle, Fulham, Burnley, Crystal Palace, Brighton, dwukrotnie Aston Villa. Od początku roku Everton już siedmiokrotnie zgubił punkty w teoretycznie łatwiejszych meczach. Carlo Ancelotti może nie wprowadzić drużyny do europejskich pucharów. #AVLEVE
— Darek Kosiński (@DarekKosinski) May 13, 2021
Natomiast ciekawiej było w tej klasycznej rywalizacji rozgrywanej w Manchesterze. Tam gospodarze błyskawicznie otworzyli wynik za sprawą uderzenia Bruno Fernandesa, ale trzeba przyznać, że duży udział w tym golu miał obrońca Liverpoolu, Nathaniel Phillips. Wtedy mogło się wydawać, że "Czerwone Diabły" kontrolują grę i nic im nie grozi. Jednak po jakimś czasie wspomniany Phillips zrehabilitował się i zaliczył asystę przy trafieniu Diogo Joty. Jeszcze przed przerwą goście wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Roberto Firmino, a chwilę po przerwie Brazylijczyk podwyższył prowadzenie. No, i tak powinno się odwracać wyniki spotkań!
Trzeba przyznać, że przy tym trzecim golu dla zawodników Jürgena Kloppa dość solidnie przysłużyli się gracze United. Najpierw niedokładnie podał Fred, ale wydawało się, że zagrożenie po jego błędzie zażegnał Luke Shaw. Jak się jednak okazało, Anglik chwilę później sam stracił piłkę przed polem karnym. Ta trafiła do Trenta Alexandra-Arnolda, który posłał mocny strzał w stronę bramki Deana Hendersona. I nawet mimo tego, że to uderzenie było dość silne, młody golkiper powinien popisać się lepszą interwencją. On w iście siatkarski sposób odbił futbolówkę wprost przed siebie i z dobitką dopadł Firmino. Ten gol zwyczajnie nie powinien paść, bo zawodnicy z czerwonej części Manchesteru powinni oddalić akcję spod swojej bramki zdecydowanie wcześniej.
Nie no, jak Liverpool tego nie wygra, to pora likwidować klub.
— Radek Darkowicz W. (@PanWilk) May 13, 2021
Oczywiście nie mogło być zbyt różowo dla fanów "The Reds" i rywale złapali kontakt. Marcus Rashford trafił na 2:3 i w końcówce mieliśmy jeszcze naprawdę sporo emocji. Jednak Liverpool zdołał utrzymać zwycięstwo, a nawet podwyższył wynik dzięki bramce Mohameda Salaha. Ta wygrana jest naprawdę bezcenna dla tego zespołu. Podopieczni Jürgena Kloppa są teraz w całkiem niezłej sytuacji, która pozwala na walkę o udział w następnej edycji Ligi Europy. Chociaż, kto wie, czy jeszcze nie uda im się zakręcić w walce o Ligę Mistrzów, ale o to może być naprawdę ciężko i do tego będą potrzebne stalowe nerwy i same zwycięstwa w ostatnich trzech meczach.
Salah królu złoty.
— Mariusz Moński (@M_Monski) May 13, 2021
2 - Mo Salah is only the second player in Liverpool's history to score away to Man Utd in two different games in a season, after Harry Chambers in 1920-21. Crucial. #MUNLIV pic.twitter.com/M9iRUtjcvs
— OptaJoe (@OptaJoe) May 13, 2021
⚽ Mohamed Salah has become the second PL player this season to reach 30 goals in all competitions (after Harry Kane).
— Sky Sports Statto (@SkySportsStatto) May 13, 2021
It’s his first PL goal v Man Utd at Old Trafford. He had not managed a shot on target in his previous 2 PL away apps against the Red Devils #MUNLIV pic.twitter.com/X9RGvWJoCL