Manchester United nie skupi się na Kane'ie, a innym angielskim napastniku
Ole Gunnar Solskjaer zapowiedział niedawno, że Manchester United prawdopodobnie sprowadzi jeszcze jednego napastnika, bo, jak sam stwierdził, w składzie potrzebuje jeszcze większej ilości klasowych zawodników. Ta zapowiedź zbiegła się z intensyfikacją plotek dotyczących transferu Harry'ego Kane'a, więc można było przypuszczać, że Norweg między wierszami sugeruje próbę sprowadzenia Anglika. I prawdopodobnie jest to prawdą, z tym, że chodzi o innego Anglika.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
O Kane'ie "Czerwone Diabły" mogą powoli zapominać. Jak podają angielskie media, chociażby "The Times" czy "The Guardian", napastnik Tottenhamu miał sobie zażyczyć przejścia do Manchesteru City. Stamtąd po sezonie odchodzi Sergio Aguero, więc Kane ma pewność, że byłby absolutnie czołową postacią w ataku, a do tego nęcą go liczne trofea zdobywane przez "Obywateli" i możliwość współpracy z Pepem Guardiolą.
United jest więc na dużo gorszej pozycji w tym wyścigu i niewykluczone, że znajdzie sobie po prostu inną linię mety. Jak podaje "The Telegraph", ma on się bardziej skupić na pozyskaniu Danny'ego Ingsa. Anglik rozgrywa przyzwoity sezon, w barwach mocno średniego Southamptonu strzelił w obecnych rozgrywkach 13 goli i dołożył od nich 4 asysty. Już wcześniej wiele mówiło się o jego potencjalnej przeprowadzce do lepszego klubu. Wychodzi na to, że obecnie najbliżej są więc "Czerwone Diabły".
#mufc are looking at Southampton striker Danny Ings as a target during the summer transfer window to strengthen Solskjaer's attack. [telegraph]
— The United Stand (@UnitedStandMUFC) May 20, 2021
Takie informacje nie mogą nikogo dziwić, bowiem Manchester United znany jest z tego, że zadowala się półśrodkami. Już nie raz sprowadzał tańszego i słabszego zawodnika, bo ktoś podkradł im ich pierwszy wybór. Tu mamy tę samą sytuacją, bowiem Ings miałby być tylko substytutem Kane'a, któremu oczywiście do snajpera Tottenhamu jest daleko. Nie widzę więc sensu w sprowadzaniu kolejnego, niewystarczająco dobrego zawodnika, tylko po to, by w ogóle kogoś kupić. Już lepiej dawać jeszcze więcej szans młodzieży, która ostatnimi laty w Manchesterze naprawdę przyzwoicie się rozwija.