Arsenal chce podkraść zawodnika City!
Transfery z Arsenalu do Manchesteru City stały się swego czasu istnym memem, a "Kanonierzy" figurowali jako klub-żywiciel dla "Obywateli". Nic dziwnego, w końcu w krótkim czasie przeszli tam Bacary Sagna, Gael Clichy, Emmanuel Adebayor czy Samir Nasri. Jak się okazuje, londyńczycy wreszcie będą się chcieli za tamte czasy zemścić, bo planują sprowadzić zawodnika, który jakoś w kadrze Pepa Guardioli dalej nie może się odnaleźć.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mowa o Gabrielu Jesusie. Według spekulacji sprzed kilku lat Brazylijczyk dziś powinien być jednym z najlepszych napastników na świecie z przynajmniej jedną koroną króla strzelców Premier League na koncie. Tymczasem ten nie jest nawet absolutnie podstawowym graczem zespołu, który nie ma żadnego innego nominalnego napastnika w kadrze poza nim. Potencjał tego chłopaka ewidentnie jest tłumiony i Arsenal liczy, że uda mu się go odblokować. Według "The Athletic" takim pomysłem transferu ma być zainteresowany także sam zawodnik.
🚨 Arsenal exploring possibility of signing Gabriel Jesus from Man City. Clubs yet to speak but talks between Edu + reps for months. 25yo open to idea, #AFC current favourites. Calvert-Lewin among options @TheAthleticUK #MCFC #EFC 1st reported @jorgenicola https://t.co/jOu4Es7nT7
— David Ornstein (@David_Ornstein) April 22, 2022
Nie ma wątpliwości, że potencjalny sukces tej transakcji zależy od kilku następnych wyników Arsenalu. Jeśli "Kanonierzy" zakwalifikują się do Ligi Mistrzów, będą mieli nie tylko dodatkowe fundusze, ale także mocne argumenty sportowe dla Gabriela Jesusa. Wątpliwe, by ten, skuszony dodatkowo grą w pierwszym składzie u Artety, ostatecznie odmówił. Jeśli jednak Arsenal znów skończy w Lidze Europy, Brazylijczyk wybierze pewnie ekipę, która jest w europejskiej elicie lub zostanie przy spokojnej, choć niezbyt satysfakcjonującej roli u Pepa Guardioli.