Perełka Arsenalu może odejść do ligowego rywala
Arsenal spartaczył końcówkę sezonu, przez co ostatecznie nie awansował do Ligi Mistrzów. Często w przypadku takich sytuacji bywa tak, że największe gwiazdy takiej ekipy decydują się opuścić klub, by jednak grać w najlepszych rozgrywkach na świecie, na które zasługują. Choć wcześniej nie wydawało się, że "Kanonierom" to grozi, niewykluczone, że straci on swoją największą perełkę na rzecz ligowego rywala, którego przez wiele lat dosłownie wręcz żywił.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
"Daily Mail", które ma jednak tendencje do tworzenia sensacji, co należy wziąć pod uwagę, podaje, że Bukayo Saka może trafić do Manchesteru City. "Obywatele" są rzekomo bardzo zainteresowani możliwością sprowadzenia utalentowanego Anglika i chcą wykorzystać fakt, że wchodzi on w ostatnie 2 lata trwania swojego kontraktu. "Kanonierzy" w teorii powinni przez to bardziej rozważać sprzedanie go, ale w praktyce za wszelką cenę będą chcieli go zatrzymać, bo Saka ma być filarem ekipy na lata wprzód, a w przyszłości legendą klubu. Jak będzie faktycznie? Na ten moment możemy jedynie zgadywać.
🚨 Manchester City are increasingly interested in signing Bukayo Saka! 💎🏴
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) June 7, 2022
Arsenal are still struggling to tie the 20-year old down to a long-term contract. Saka has entered the final two years of his current deal.
(Source: @MailSport) pic.twitter.com/n7skl3TIoZ
Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno obydwa zespoły miały dogadywać transfer w przeciwnym kierunku. Arsenal chciał za spore pieniądze kupić Gabriela Jesusa, ale Brazylijczyk woli iść do zespołu, który gra w Lidze Mistrzów. Gdyby nie to, prawdopodobnie brałby właśnie udział w potencjalnej wymianie za Sakę. Teraz w grę wchodzi jednak tylko gotówka, a wątpliwe, by "Obywatele" znów próbowali bić swój rekord transferowy. Śmiało można bowiem zakładać, że Arsenal zażądałby za Bukayo przynajmniej 100 milionów funtów. Niewykluczone więc, że na plotkach i medialnej burzy wokół tego potencjalnego transferu się zakończy. Przynajmniej na razie.