
Arsenal BIŁ DLA NIEGO REKORD. Teraz bez żalu oddaje go na wypożyczenie
Arsenal dokonał w tym okienku kilku transferów, które wcale nie były też tanie, ale póki co wiele wskazuje na to, że były to dobre inwestycje. Można więc wierzyć w to, że "Kanonierzy" mają już za sobą fatalny okres transakcyjny, którego perłą w koronie jest sprowadzenie Nicolasa Pepe za 72 miliony funtów. Stwierdzić, że Iworyjczyk zawiódł, to jakby nic nie powiedzieć. Właśnie dlatego zostanie teraz bez żalu oddany.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak można było przypuszczać, ze względu na jego ogromną cenę i wiążący się z nią bardzo lukratywny kontrakt nie ma chętnych zespołów, które chciałyby skrzydłowego odkupić. W związku z tym Arsenal mógł szukać tylko chętnych na wypożyczenie, ale jak się okazuje, tacy się znaleźli. Rzekomo odrestaurowaniem Pepe zainteresowała się Nicea. Sam zawodnik również jest chętny na taki ruch i teraz pozostaje już tylko dogadanie się między Francuzami a Arsenalem, kto i jaką część pensji skrzydłowego będzie spłacać. Wszystko wskazuje jednak na to, że obydwie ekipy znajdą w tej kwestii konsensus.
Negotiations ongoing between OGC Nice and Arsenal for Nicolas Pépé - been told buy option currently not included, could be simple loan until June 2023 but all parties in talks, it’s still open. 🚨🇫🇷 #AFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 23, 2022
Optimism also on clubs side, but Pépé’s salary is being discussed. pic.twitter.com/EYXFBEIV1c
Wypożyczenie Pepe to w zasadzie jedyne wyjście z jego patowej sytuacji i aż dziw bierze, że zdecydowano się na nie dopiero teraz. Już po pierwszym roku Iworyjczyka w Premier League było widać, jak bardzo nie pasuje do drużyny i do ligi. Gdyby decyzję o sprzedaniu go podjęto wtedy, być może znalazłby się ktoś inny, kto dałby się na niego nabrać i go wówczas odkupił. Teraz Arsenal może mieć już tylko nadzieje na to, że Pepe odrodzi się w Nicei i przez to ktokolwiek wyłoży za niego ułamek zapłaconej w 2019 roku kwoty. A taki scenariusz też nie jest przesadnie prawdopodobny.