Kolejna propozycja dla Pochettino. Możliwy powrót do Anglii
Mauricio Pochettino od kilku miesięcy pozostaje bezrobotny, co jednocześnie czyni go jednym z najgorętszych nazwisk na menedżerskim rynku wolnych agentów. Choć w topowych ligach Europy w tym sezonie poleciało już kilka głów, Argentyńczyk nie wskoczył za żadną z nich. Był jednym z kandydatów do przejęcia Chelsea, ale szybko skreślono go, by postawić na Grahama Pottera. Teraz okazuje się, że jego powrót do Anglii znów jest możliwy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Kogo tym razem miałby zastąpić? Jak podaje "The Telegraph", Argentyńczyk jest faworytem do zajęcia miejsca Stevena Gerrarda w Aston Villi. "The Villans" pokładali w byłym kapitanie Liverpoolu ogromne nadzieje, gdy go zatrudniali. Liczyli, że Anglik, dysponując naprawdę sporym budżetem transferowym, będzie w stanie awansować z tą ekipą do europejskich pucharów. Niektórzy byli nawet tak śmiali, by sugerować kwalifikację do Ligi Mistrzów. Ten sezon jest jednak brutalną weryfikacją tych założeń, bo zespół Gerrarda znajduje się na 16. pozycji w tabeli i ma raptem punkt przewagi nad strefą spadkową.
🚨 Aston Villa have checked on the situation of free agent Mauricio Pochettino.
— Ekrem KONUR (@Ekremkonur) October 18, 2022
🟦 #AVFC pic.twitter.com/l5T4HOJtyy
Nic więc dziwnego, że cierpliwość do sympatycznego Stevena już się kończy. Włodarze nie chcą się go za szybko pozbywać, bo zatrudniali go z myślą o wieloletnim projekcie, ale jeśli sytuacja zespołu w tabeli się nie zmieni, będą musieli się z obecnym menedżerem pożegnać. Wtedy będą chcieli zatrudnić Pochettino, ale nie mogą mieć pewności, że ten się zgodzi. Już wcześniej pojawiły się wieści, według których Argentyńczyk odmówił Nicei, bo woli czekać na oferty z lepszych klubów, więc Aston Villa też może go nie satysfakcjonować. Tylko czy w takim razie w ogóle się doczeka?