Jedno z objawień mundialu już na radarze Barcelony
Mundial od niepamiętnych czasów jest najlepszą platformą reklamową dla zawodników. Zwykle ci, którzy zaimponują na mistrzostwach świata, a nie grają jeszcze w wielkich klubach, po turnieju trafiają do nich za grube pieniądze. Wszystko wskazuje na to, że nie inaczej będzie w przypadku katarskiego czempionatu, bo pewne perełki już nam się wyklarowały. Na jedną z nich chrapkę ma Barcelona.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Chodzi konkretnie o Mohameda Kudusa, który do tej pory jest nie tylko zdecydowanie najlepszym Ghańczykiem, ale i jednym z najefektowniej grających piłkarzy na całym mundialu. Tym samym potwierdza wysoką formę, którą jak dotąd prezentował w barwach Ajaxu. Jak stwierdził syn barcelońskiej legendy i przy okazji jeden z dyrektorów "Dumy Katalonii", Jordi Cruyff, Kudus jest na radarze klubu już od jakiegoś roku, a jego ostatnie heroizmy tylko utwierdzają działaczy w przekonaniu, że to wyjątkowy zawodnik.
Barça director Cruyff: "We've been tracking Mohamed Kudus for more than one year. We can't say now that Barça want Kudus... but he's attracting interest", told RAC 1. 🚨🔵🔴 #FCB
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) November 30, 2022
"He's scoring goals and in Holland they discuss a lot about his position, so yes - I know him well". pic.twitter.com/QjDmmYIrWp
Działacz nie chciał jednak stawiać zbyt stanowczych deklaracji, dlatego od razu zaznaczył, że nie można powiedzieć, że Ghańczyk jest celem Barcelony. Niewykluczone jednak, że się nim stanie, jeśli przez kolejne miesiące będzie utrzymywał obecną formę. Zresztą, nawet jeśli to nie Katalończycy się na niego zdecydują, ktoś na pewno wyłoży za niego grube pieniądze, dlatego Ajax już może zacierać rączki. No i szukać następcy.