Juventus podkradnie Martiala?
Kiedy kupowano go do Manchesteru, wtedy jeszcze dziewiętnastoletni chłopiec kosztował 60 milionów euro. Dużo jak na gościa, który dopiero od kilku miesięcy może sobie legalnie kupić browara, nie? Tak też uważały brytyjskie media i kibice zespołów rywalizujących z Czerwonymi Diabłami. Krytykowano ten transfer, a na stadionach wybrzmiewały piosenki wyśmiewające go. Martial pokazał jednak, że jest tyle wart... a przynajmniej czasami bywa. Nie ma wątpliwości, że jest to jeden z najlepszych dryblerów w Premier League i jeśli ma dzień, potrafi w pojedynkę odmienić losy spotkania. Jose Mourinho nie ceni sobie jednak za bardzo zawodników, którzy są to w stanie zrobić jedynie czasami, dlatego pozycja Francuza w podstawowej jedenastce nie jest tak mocna, jak mogłaby być. Tę sytuację chce wykorzystać Juventus.
Jak podaje The Times, Stara Dama poczyniła pierwsze podchody w celu sprowadzenia francuskiego skrzydłowego. Włodarze włoskiego zespołu są podobno dużymi fanami talentu Martiala i bardzo chcą by ten w przyszłym sezonie występował w pasiastym trykocie na Allianz Stadium. Pytanie tylko czy Manchester United będzie chciał go puścić, a jeśli już, to za ile?
W mediach nie pojawia się bowiem jeszcze żadna ewentualna kwota transferu. Nie ma jednak wątpliwości, że Czerwone Diabły nie będą chciały stracić na inwestycji poczynionej w młodego Francuza. Ten z kolei raczej nie jest tyle wart, ile zapłacono za niego te dwa i pół roku temu. Juventus może nie być skłonny płacić aż 60 milionów, a Manchester nie ma żadnego interesu w tym, by puszczać go za mniej. Przynajmniej na razie. Kontrakt Francuza jest bowiem ważny jeszcze niecały rok, a wraz z upływem czasu, jego cena będzie malała, aż w pewnym momencie będzie go można wyciągnąć za darmo, o ile oczywiście nie złoży swojego podpisu na nowej umowie.
Żeby jednak to zrobić, Martial musi dostać gwarancję występów, a przy obecnej sytuacji kadrowej nie może na to liczyć. Skrzydła może bowiem okupywać kilku zawodników, chociażby Sanchez, Lingaard, Mata czy gwiazda ostatnich tygodni, Marcus Rashford. Jeśli więc Mourinho nie przekona Francuza, że ten po pozostaniu w Manchesterze będzie grał, Anthony po prostu odmówi nowego kontraktu, czym zmusi swoich pracodawców do sprzedania go, by ci nie stracili na nim wszystkiego, co zainwestowali. Czyżbyśmy więc mieli zobaczyć Martiala u boku Dybali i Higuaina?