Nie tylko Fabinho! United może ściągnąć kolejnego gracza Monaco
Wczoraj dotarły do nas informacje o tym, że transfer na linii Manchester United - AS Monaco, którego przedmiotem miałby być Fabinho, jest już w zasadzie na ostatniej prostej. Brazylijczyk sam ponoć wyraził chęć przejścia do Czerwonych Diabłów, a ewentualna kwota odstępnego wynosząca aż 55 milionów funtów miałaby włodarzom klubu z Old Trafford pasować. Argumentując ten transfer pisałem o tym, że zaletą Fabinho jest jego wszechstronność. Choć docelowo jest defensywnym pomocnikiem, bez problemu może grac na boku obrony. Jak się jednak okazuje, ta umiejętność może w ogóle nie być konieczna, ponieważ Manchester United ma zamiar sprowadzić zawodnika na tę pozycję, który na dodatek jest jeszcze obecnym kolegą klubowym Brazylijczyka.
Dziś z Anglii dochodzą bowiem informacje, według których Czerwone Diabły mają się również starać o pozyskanie Djibrila Sidibe. Tak przynajmniej twierdzi Daily Mirror. Źródło nie podaje jednak ile miałby kosztować Francuz, a w zasadzie jak dużo musiałby dopłacić Manchester do Fabinho, by ściągnąć również wyżej wymienionego obrońcę. Transfermakrt wycenia Sidibe na około 22 miliony euro, ale Moonaco może zażyczyć za niego więcej, ponieważ rozgrywa on naprawdę dobry sezon. Jako prawy lub lewy obrońca zaliczył już osiem asyst i trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Poza tym, Djibril najprawdopodobniej pojedzie na Mundial. W przypadku wysokiego miejsca zajętego przez Francuzów, a na to się zanosi, jego cena jeszcze wzrośnie. Szacowałbym więc jego cenę na około 35 do 40 milionów.
Sidibe byłby świetnym zakupem dla United. To piłkarz, który potrafi grać zarówno na lewej stronie defensywy, jak i na prawej. Taki francuski Jędrzejczyk, oczywiście z zachowaniem odpowiednich proporcji. W końcu Jędza jest jedyny w swoim rodzaju. Boki obrony to w zasadzie najsłabiej obsadzone pozycje w Manchesterze, ponieważ po lewej wcale nie ma klasowego piłkarza, a po prawej Valencia nie ma żadnego zmiennika. Sidibe byłby więc dla United idealnym zakupem, o ile oczywiście Monaco zgodzi się sprzedać obydwu.