Czerwone Diabły zainteresowane prawym obrońcą
Od jakiegoś czasu, jeśli widzi się news transferowy dotyczący Manchesteru United, można się spodziewać jednego z dwóch tematów. Pierwszy to odejście Martiala i kwestia tego, jak blisko Juventusu już jest. Drugi to plotka na temat jakiegoś lewego obrońcy łączonego z przenosinami na Old Trafford. Manchester United ma tam bowiem największą lukę, choć posiada kilku zawodników potrafiących zagrać na tej pozycji. Jednakże żaden z nich nie jest wystarczająco dobry. Właśnie dlatego z Czerwonymi Diabłami łączy się Alexa Sandro, Layvina Kurzawę,Danny'ego Rose'a oraz jeszcze kilku innych lewych defensorów. Czasem jednak pojawiają się informacje na temat innych zakusów transferowych i taka właśnie będzie dzisiaj. Któreś tam miejsce na liście priorytetów transferowych Mourinho zajmuje bowiem ewentualny zmiennik Antonio Valencii, który w przyszłości mógłby go zastąpić. Właśnie pojawił się potencjalny kandydat.
Jak podaje Manchester Evening News, Czerwone Diabły miały zarzucić swe sieci na Cedrica Soaresa, prawego defensora Southampton. Podobno Święci wycenili swojego piłkarza na 20 milionów funtów. Ta kwota już w takiej postaci nie jest dużym problemem dla Manchesteru United, a jest wielce prawdopodobne, że uda się ją jeszcze zbić, gdyż Southampton najprawdopodobniej spadnie do Championship, a relegacja zawsze obniża ceny zawodników z danego zespołu. W takim wypadku Czerwone Diabły nie będą już miały żadnych problemów ze spełnieniem ich finansowych wymagań.
Pytanie tylko, czy warto w niego inwestować? Jasne, można twierdzić, że to Mistrz Europy, więc musi być dobry. Tytuł ten zdobył już jednak dwa lata temu i trzeba to jasno powiedzieć, w dosyć fartownych warunkach. Obecna forma pozostawia wiele do życzenia, bo jest współodpowiedzialny za te wszystkie głupio stracone bramki, które sprawiły, że Southampton znajduje się teraz w strefie spadkowej. Wydaje mi się, że Mourinho powinien rozejrzeć się za kimś porządniejszym. Być może trzeba będzie wydać więcej pieniędzy, ale Portugalczyk nie jest na tyle rzetelny w swojej pracy, by mianować go kontynuatorem sukcesów Antonio Valencii.