Potrafi przechwycić wszystko, tym razem to jego przechwycą?
N'golo Kante to przypadek bardzo specyficzny. Piłkarze zwykle stają się memami z powodu swoich wybryków pozaboiskowych lub żenującej formy. Tak było z Bendtnerem, Torresem czy chociażby nietrafiającym Arkiem Milikiem. Tymczasem Francuz został tematem żartów z tego powodu, że robi coś po prostu niesłychanie dobrze. Po internecie krążą memy, w których mówi się, że 30% Ziemi kryje woda, a resztę kryje N'golo Kante. Mówi się też, że Francuz odzyskał dziewictwo zaraz po tym, jak je stracił. To nie bierze się znikąd. Kante faktycznie jest wybitnym defensywnym pomocnikiem, obecnie chyba najlepszym na świecie. Nic więc dziwnego, że mówi się o nim dużo i pozytywnie. Jednakże uwagę zwracają na niego nie tylko internaucie, ale także, a w zasadzie to przede wszystkim inne kluby. Może się okazać, że po Mundialu Kante zagra w innym zespole niż dotychczas.
Jak podaje L'Equipe, usługami pomocnika żywo zainteresowane jest Paris Saint - Germain. Paryżanie muszą jednak liczyć się z ceną, która absolutnie nie będzie niska. Brytyjskie media twierdzą, że Chelsea nie puści swojego rygla za mniej niż 90 milionów funtów. To ogromna jak na defensywne pomocnika stawka, ale trzeba się liczyć z takimi cenami, jeśli chce się sprowadzić najlepszego w swoim fachu.
N'Golo Kante prawdopodobnie nie miałby nic przeciwko przeprowadzce. Po pierwsze, może liczyć na podwyżkę w stolicy Francji. Po drugie i raczej ważniejsze, Paryżanie zapewnią mu występy w Lidze Mistrzów, czego Chelsea nie jest w stanie zrobić w tym sezonie, ani nie może obiecać na przyszły rok. Sam Francuz idealnie pasowałby do składu i miałby w nim pewne miejsce, tym bardziej, że Adriena Rabiota typuje się do opuszczenia Parku Książąt
Jest jednak pewien problem i to nie mały. Przypomnijmy, że PSG boryka się z komisją do spraw finansowego fair play, na której radarze znalazło się po sprowadzeniu Mbappe i Neymara. Żeby wyzbyć się zbędnych podejrzeń mieli wysprzedawać niepotrzebnych zawodników takich jak Pastore, który z resztą już odszedł, Draxler czy właśnie wyżej wymieniony Rabiot. Nie ma opcji by byli w stanie zakupić Kante za taką sumkę. Szejkowie musieliby wykazać się nie lada zmysłem do machlojek, by w jakiś sposób przepchnąć ten transfer. Chyba, że w trakcie zeznań przed komisją Kante będzie ich krył, w końcu to robi najlepiej.