Rodgers znowu w Premier League?
Bardzo dobrze pamiętam ten straszny dla fanów Liverpoolu sezon. The Reds już mieli Mistrzostwo Anglii w garści, już byli w ogródku, już nawet witali się z gąską, kiedy to poślizgnęli się w progu i to dosłownie. Oczywiście zrzucanie całej winy na Gerrarda byłoby głupotą i brakiem szacunku, ale nie wątpliwie maczał on w tej klęsce swoje palce... u nóg. Pomijając jednak końcówkę tamtego sezonu, całe rozgrywki były dla The Reds wyśmienite. Liverpool grał bardzo atrakcyjny futbol i nikt nie miałby nic przeciwko, ze taki zespół został Mistrzem Anglii. Wtedy mózgiem zespołu nie był jeszcze Jurgen Klopp, choć jego ekipa gra równie pięknie, jak nie jeszcze piękniej,a Brendan Rodgers. Pod koniec przygody Anglika z Liverpoolem stał się memem i żeby uwolnić się od prześmiewczym komentarzy, musiał uciec z kraju. Dosłownie, bo objął Celtic Glasgow, z którym radzi sobie kapitalnie. Jak się jednak okazuje, już niedługo może wrócić do Premier League.
Daily Mirror twierdzi bowiem, że Rodgers miałby zastąpić jednego z najczęściej typowanych do zwolnienia menedżerów i wcale nie chodzi mi o Jose Mourinho. W Premier League zawodzi również Rafa Benitez, który przecież miał w spokoju utrzymać się z Newcastle i wygodnie usadowić w środku tabeli, a tymczasem walczy o życie w strefie spadkowej i nie potrafi pokonać nawet Manchesteru United, pomimo dwubramkowego prowadzenia. Jeśli zespół osiąga aż tak niekorzystne wyniki, trzeba coś zmienić, a najłatwiej jest oczywiście zacząć od menedżera.
Benitezowi kończy się kontrakt pod koniec tego sezonu, więc jego zwolnienie nie byłoby kosztowne. Mike Ashley dokonywał dużo bardziej nieprzemyślanych ruchów kadrowych w swoim życiu, więc nikt nie zdziwiłby się, gdyby już podziękował Hiszpanowi. Potem oczywiście zostaje jeszcze kwestia dogadanie się z Rodgersem, ale nie Sroki na pewno dysponują większym budżetem niż Celtic, więc z tym nie powinno być problemu. Sam Anglik pewnie będzie chciał wrócić do Premier League z powodów ambicjonalnych, by pokazać, że piłkarze pod jego wodzą potrafią na boisku wykazać się czymś więcej niż tylko "świetnym charakterem".