BELGIA wygrywa grupę. FINLANDIA (jeszcze nie) żegna się z EURO!
Kolejne grupowe rozstrzygnięcia za nami. W niniejszym tekście skupiliśmy się na pojedynku Belgów z Finami, w którym to ci drudzy do 74. minuty znajdowali się na drugim miejscu w tabeli. Rosja swój mecz przegrywała, zatem podopiecznym Markku Kanervy do pełni szczęścia potrzebny był remis. Belgia melduje się w fazie pucharowej z kompletem punktów, a reprezentacja Finlandii na ten moment jest czwarta w klasyfikacji drużyn awansujących z trzeciej lokaty.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Finlandia 0:2 Belgia (Hradecky 74'S, Lukaku 81')
Składy wyjściowe:
Finlandia: Hradecky - Raitala, Toivio, Arajuuri, O,Shaughnessy, Uronen - Lod, Sparv, Kamara - Pohjanpalo, Pukki
Belgia: Courtois - Boyata, Denayer, Vermaelen - Trossard, De Bruyne, Witsel, Chadli - Doku, Lukaku, Hazard
Arcytrudne zadanie FINÓW
Reprezentacja Finlandii udanie zaczęła swoją przygodę z mistrzostwami Europy, bo tak trzeba było traktować zwycięstwo 1:0 z Danią. Kilka dni później dzielnie przeciwstawiali się ekipie Stanisława Czerczesowa, tyle że ostatecznie to Rosjanie cieszyli się z trzech oczek po ostatnim gwizdku. Jakieś szanse na historyczny awans w historycznym dla "Puchaczy" turnieju były, jednakże naprzeciw nich w Sankt Petersburgu czekali pretendenci do końcowej wygranej, czyli Belgowie. Podopieczni Roberto Martineza już zapewnili sobie promocje do fazy pucharowej, lecz bez wątpienia celem "Czerwonych Diabłów" było zakończenie rywalizacji grupowej z przytupem, tak jak zrobili to np. Holendrzy i Włosi. Tak więc fińską kadrę czekała misja z rodzaju tych, których od 25 lat podejmuje się Tom Cruise. Remis pozwalał awansować przy wygranej Duńczyków z Rosją, do czego ostatecznie doszło. Ewentualnie po porażce trzeba było czekać na odpowiednie rozstrzygnięcia w kolejnych dniach, ponieważ nadal liczyli się w klasyfikacji drużyn awansujących z trzeciej pozycji.
Drodzy Finowie, proszę tylko o punkt #FIN #BEL #EURO2020
— Przemek Płatkowski (@p_platkowski) June 21, 2021
Jeśli Belgia wygra z Finlandią, to Szwecja awansuje do fazy pucharowej niezależnie od wyniku z Polską. Na pewno byłoby łatwiej ich wtedy pokonać. #POLSWE #EURO2020
— Andrzej Wiluk (@AndrzejWiluk) June 21, 2021
Nie obyło się oczywiście bez matematyki. Mało porywająca pierwsza połowa
Obliczenia dotyczące dzisiejszych spotkań miały mieć wpływ na pewne rozstrzygnięcia w naszej grupie. Wygrana Belgów z Finami i dowolne zwycięstwo w pojedynku Duńczyków z Rosjanami dawało pewny awans Szwedom. Można by się zatem zastanawiać, czy Szwecja do zmagań z Polakami nie podejdzie nieco luźniej, jednak nie zawsze sama promocja do fazy pucharowej jest głównym celem. Tak samo dla danej reprezentacji liczy się końcowe miejsce w tabeli po trzech meczach, które w 1/8 finału może dać względnie łatwego rywala lub jednego z faworytów do końcowego triumfu.
Pierwsza odsłona rywalizacji w Sankt Petersburgu nie przyniosła ani jednego trafienia, chociaż Belgowie wykreowali kilka sytuacji pod bramkowych, w ogóle nie dając dojść do głosu Finom. Świetnie w bramce debiutantów na EURO spisywał się Lukas Hradecky. Pomimo dość licznych akcji podopiecznych Roberto Martineza, nie było to zbyt porywające czterdzieści pięć minut w ich wykonaniu. Kto by się tym w sumie przejmował? Twitterowy timeline zalewały wpisy o zawodach na Parken, gdzie ponoć dobrą robotę robili kibice na trybunach.
Belgia chyba myśli, że wygra ten mecz na chodząco. #FIN #BEL
— Mateusz Dukat (@dukat_mateusz) June 21, 2021
Hradecky jest w tym turnieju FENOMENALNY!
— Mateusz Dubiczeńko (@M_Dubiczenko) June 21, 2021
Do 74. minuty Finowie mieli w ręku pewny awans...
Reprezentacja Finlandii z minuty na minutę była co raz bliższa awansu do fazy pucharowej. Wszystko dzięki utrzymywaniu się na powierzchni w pojedynku z Belgami i prowadzeniu Danii przeciwko Rosji na Parken. Cztery oczka dawały spokojny awans. Serca fanów "Puchaczy" najmocniej zadrżały zapewne w 65. minucie, kiedy Romelu Lukaku pokonał Lukasa Hradecky'ego, ale na ich szczęście napastnik Interu Mediolan w momencie podania był na spalonym, co skrzętnie wychwycili sędziowie obsługujący system VAR.
W kolejnej sytuacji wideoweryfikacja była w zasadzie niepotrzebna, wówczas Finlandia nieszczęśliwie straciła bramkę. Po strzale z główki jednego z Belgów futbolówka odbiła się od Hradecky'ego i wpadła do siatki. Golkiper Bayeru Leverkusen próbował jeszcze wygarnąć piłkę, ale ostatecznie nie zdołał uratować reprezentacji przed utratą gola. W konsekwencji to jemu zostało przyznane samobójcze trafienie. Nieco później ekipa Roberto Martineza zadała kolejny cios. Dokładnie w 81. minucie wynik rywalizacji ustalił Romelu Lukaku.
Belgia wygrywa z Finlandią 2:0 po dobrym meczu pełnym dobrej ofensywy, Lukaku z golem, Finlandia chyba będzie miała 1/8, ale musi czekać. #FINBEL #strefaeuro
— Rafał Ś. 😷 (@rafal016) June 21, 2021