Pogrom Hiszpanów, bolesna wpadka Niemców. Maroko stanęło na drodze Chorwacji!
Czwarty dzień zmagań na mistrzostwach świata w Katarze stanie pod znakiem występów z udziałem europejskich potęg. Pierwsze starcia na trwającym mundialu rozegrają reprezentacje Niemiec, Belgii, Chorwacji oraz stawianej w roli kandydata do tytułu mistrza świata, Hiszpanii.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Maroko – Chorwacja 0:0
Maroko: Bono – Hakimi, Aguerd, Saiss, Mazraoui – Amrabat, Ounahi, Amallah – Boufal, Ziyech, El Nesyri;
Chorwacja: Livaković – Juranović, Lovren, Gvardiol, Sosa – Brozović, Kovacić, Modrić – Vlasić, Perisić, Kramarić;
Po udanym początku mistrzostw świata, ostatnie trzy z czterech spotkań nie przyniosły zadowalających emocji. Mecz Maroko z Chorwacją, rozpoczynający dzisiejsze granie dorównał do wczorajszego starcia z udziałem Danii oraz Tunezji. Nie licząc kilku, pojedynczych sytuacji, bramkarze obu drużyn, nie mieli większego pola do popisu. Wszelkie zagrożenie było duszone już w zarodku. W efekcie kibice śledzący to starcie nie obejrzeli bramek. Starcie zakończyło się wynikiem 0:0, który z perspektywy walki o awans do kolejnej części zmagań nie satysfakcjonuje żadnej ze stron.
Hahahahahaha niesamowity #MARCRO #FIFAWorldCup pic.twitter.com/Q1PTMzpZsm
— Kuba Duda (@kuba_duda2) November 23, 2022
Niemcy – Japonia 1:2 (33' Gundogan - 75' Doan, 83' Asano)
Niemcy: Neuer – Sule, Schlotterbeck, Rudiger, Raum – Kimmich, Gundogan, Musiala, Gnabry, Muller – Havertz;
Japonia: Gonda – Sakai, Yoshida, Itakura, Nagatomo – Tanaka, Endo, Kamada, Ito, Kubo – Maeda;
Prowadzona przez Hansiego Flicka reprezentacja Niemiec udowodniła, iż droga na mundialu w Katarze nie będzie wcale prosta. W środę na przeszkodzie mistrzów świata z 2014 roku stanęła Japonia. Ekipa popularnych Samurajów zapewniła sobie triumf po znakomitej drugiej odsłonie. Pierwsza część starcia wskazywała jednak na Niemców. Jeszcze przed przerwą bramkę otwierającą wynik meczu zdobył Ilkay Gundogan. Doświadczony pomocnik wpisał się na listę strzelców po dobrze wykonanym rzucie karnym.
W międzyczasie rezultat spotkania mogli podwyższyć Jamal Musiala, Serge Gnabry oraz Kai Havertz, lecz na przeszkodzie stawał zarówno bramkarz gości, jak i system VAR, który dopatrzył się ofsajdu.
To, co w pierwszej odsłonie zabrał system wideo weryfikacji, po rozpoczęciu drugiej połowy odebrali także… Japończycy. Skazywana na pożarcie drużyna Samurajów wykorzystała niefrasobliwość w linii obrony i w 76. minucie doprowadziła do remisu. Kilka chwil później kropkę nad „i” postawił Takuma Asano, który został bohaterem Japonii.
𝐒𝐄𝐍𝐒𝐀𝐂𝐉𝐀❗ 𝐃𝐑𝐔𝐆𝐈 𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 𝐃𝐋𝐀 𝐉𝐀𝐏𝐎𝐍𝐈𝐈 😱 𝐍𝐢𝐞𝐦𝐜𝐲 𝐰 𝐬𝐳𝐨𝐤𝐮...
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 23, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶️ https://t.co/7e42hiv0gQ
__________#GERJPN 🇩🇪🇯🇵 • #Mundialove pic.twitter.com/sT5nMlv11O
Hiszpania – Kostaryka 7:0 (Olmo 11’, Asensio 21’, Torres 31’,54’, Gavi 74’, Soler 90, Morata 90+2’)
Hiszpania: Simon – Azpilicueta, Rodri, Laporte, Alba – Busquets, Pedri, Gavi – Olmo, Torres, Asensio;
Kostaryka: Navas – Martinez, Duarte, Calvo, Oviedo – Fuller, Borges, Tejeda, Bennette – Campbell, Contreras;
Najbardziej przekonujące zwycięstwo na tym turnieju mamy już za sobą. Do tej pory tym osiągnięciem mogła się pochwalić reprezentacja Anglii. W środę o pobicie rekordowego wyczynu pokusili się piłkarze trenera Luisa Enrique. Stawiani w roli jednogłośnego faworyta Hiszpanie pokonali Kostarykę 7:0, dzięki czemu objęli pozycję lidera w tabeli grupy E.
Przebieg tego starcia niemal od pierwszych minut wskazywał na rozpędzonych Hiszpanów. Kilka chwil po gwizdku rozpoczynającym to starcie jego wynik otworzył Dani Olmo. W kolejnych minutach na listę strzelców wpisali się również Marco Asensio, Ferran Torres (dwukrotnie), Gavi, Carlos Soler oraz Alvaro Morata. Finalnie skończyło się na bardzo wysokim zwycięstwie 7:0, które po wpadce Niemiec z Japonią przybliżyło podopiecznych Luisa Enrique do miejsca w fazie pucharowej.
Nie mają litości Hiszpanie 🙄
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 23, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶️ https://t.co/8SyJ2l2Jm2
__________#ESPCRC 🇪🇸🇨🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/L8AvLWpVnv