Lukaku zrezygnuje z kadry?
Wczoraj pisałem o tym, że Victor Moses nieoczekiwanie zdecydował się zakończyć swoją karierę reprezentacyjną. Nigeryjczyk ma dopiero 27 lat, a swoją decyzję argumentował tak, jakby był przed czterdziestką. Oczywiście musiałem doszukać się jakiegoś drugiego dna, o którym możecie przeczytać TUTAJ, bo nie można skrzydłowemu tak po prostu wierzyć. Nie diagnozowałem za to żadnej choroby psychicznej, ani problemów mentalnych. Tych śmiało można bowiem doszukiwać się u Romelu Lukaku.
Belg udzielił bowiem bardzo kontrowersyjnego wywiadu dla Business Insidera, w którym zapowiedział swoje plany reprezentacyjne na najbliższe dwa lata. Napastnik powiedział, że do Mistrzostw Europy w 2020 roku nie zamierza oddawać miejsca w składzie reprezentacji, choć czuje oddech młodszych zawodników na swoich plecach. Dodał, że po tym czempionacie prawdopodobnie pozwoli im po prostu je sobie wziąć, gdyż wtedy też zrezygnuje z kadry.
Romelu, czy tobie czasem sufit na łeb się nie spadł? Masz 25 lat i biorąc pod uwagę rozwijającą się medycynę sportową i rosnącą średnią wieku zakończenia kariery, mógłbyś grać na najwyższym poziomie, również w reprezentacji jeszcze spokojnie przez jakieś 7 lat. Przez ten czas dałoby radę zahaczyć jeszcze od dwa Mistrzostwa Europy i jeden Mundial. Dlaczego miałbyś rezygnować już po następnym euro?
Belg nie może tłumaczyć się chęcią skupienia na rozgrywkach klubowych, bo jest wciąż młodym, silnym facetem, który jest w stanie udźwignąć fizyczne trudny grania na dwóch frontach. Tak może mówić 33 - letni Łukasz Piszczek, a nie gość, który ledwo skończył 25 wiosen. Już pomijam fakt, że zwykle środkowi napastnicy są w stanie grać nieco dłużej niż chociażby pomocnicy czy zawodnicy operujący na flankach. Głupotą byłoby też tłumaczenie się, że z reprezentacją osiągnął już wszystko. Tak może mówić Pique i Silva, którzy są Mistrzami zarówno Europy, jak i Świata. Lukaku ma na swoim konice raptem brązowy medal jednej z tych imprez, więc z takim osiągnięciem, biorąc pod uwagę potencjał całej drużyny, może się schować. Nie wiem jak długą wycieczką dla Belga będzie pójście po rozum do głowy, ale ja radzę narobić sobie kanapek na drogę i już wyruszyć. Może do Euro 2020 dojdzie.