Meksykański pomysł Milanu
AC Milan powoli się odradza. Po ostatnich transferach oraz wynikach chyba nikt nie ma wątpliwości, że Milan powoli wraca na właściwe tory. Co prawda w obecnej drużynie nie ma gwiazd formatu Paolo Maldiniego, Alessandro Nesty, Filippo Inzaghiego czy Kaki. Jest natomiast fala wielu młodych zawodników wymieszana z doświadczeniem, którzy z biegiem czasu znów mogą osiągnąć coś wielkiego. Krzysztof Piątek, Patrick Cutrone, Lucas Paqueta, Alessio Romagnoli oraz Gianluigi Donnarumma. To właśnie w ich rękach leży przyszłość Milanu i od nich będzie zależało najwięcej.
W ostatnich latach mediolańczycy dokonywali naprawdę ciekawych wzmocnień. Ricardo Rodríguez, Hakan Çalhanoğlu czy Franck Kessié to naprawdę świetni zawodnicy, lecz jak podają zagraniczne media, nie jest to koniec wzmocnień włoskiego zespołu. Tym razem na celowniku Milanu znalazł się reprezentant Meksyku, Hector Herrera. Pomocnikowi Porto wraz z końcem sezonu wygasa kontrakt z portugalskim zespołem i ten będzie do wzięcia za darmo. Wykorzystać sytuację będzie chciał Milan, który już teraz rozmyśla nad pozyskaniem 28-latka. Ewentualne przechwycenie Herrery nie będzie jednak należało do najprostszych. O usługi reprezentanta Meksyku zabiegają również AS Roma, Inter Mediolan czy Arsenal, czyli naprawdę godni rywale.
O wyborze zawodnika Porto dowiemy się zapewne w ciągu kilku miesięcy, lecz zanim to warto się zastanowić czy Milanowi jest potrzebny kolejny środkowy pomocnik. Obecnie główną rolę w środku pola odgrywa wypożyczony z Chelsea, Tiemoué Bakayoko, który najprawdopodobniej zostanie wykupiony przez włoski zespół. Poza reprezentantem Francji pewne miejsce w środku pola ma również młody talent z Brazylii, Lucas Paqueta, który do gry Milanu wniósł wiele świeżości. Poza podstawową dwójką na grę mogą liczyć również Franck Kessié, Giacomo Bonaventura oraz Lucas Biglia, co sprawia, że w środku pomocy mają prawdziwe bogactwo. Co prawda od przybytku głowa nie boli, ale czy kolejny pomocnik jest Milanowi potrzebny i wniósłby do gry coś więcej niż obecni żołnierze Gennaro Gattuso?