
Schadzki Juventusu z Guardiolą
W Turynie najbardziej palącą kwestią jest sprawa dotycząca przyszłego trenera Juventusu. W przeciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin przewinęły się nazwiska kilku bądź nawet już kilkunastu kandydatów na to stanowisko. Poprzednia noc dolała jednak oliwy do ognia, bo wiele włoskich mediów głosiło, że doszło do spotkania pomiędzy Fabio Paraticim a Pepem Guardiolą!
Hiszpański szkoleniowiec skorzystał z zakończenia sezonu w Premier League i wybrał się w podróż do Mediolanu, gdzie odbywała się impreza charytatywna. Dziwnym trafem w tym samym miejscu miał przebywać wspomniany wcześniej dyrektor sportowy Juventusu i to był moment, gdy wybuchły plotki przypominające Wielki Wybuch. Warunkami sprzyjającymi porozumienie pomiędzy Juventusem a Guardiolą ma być nadzór ze strony UEFA w kierunku Manchesteru City związany z nieprzestrzeganiem przepisów Financial Fair Play.
Niektóre źródła wręcz podają szczegóły dotyczące związku Katalończyka z włoskim gigantem piłkarskim. Aktualny trener "Obywateli" miałby związać się z turyńczykami na najbliższe cztery lata, a ogłoszenie tego ruchu ma zostać przedstawione za nieco ponad trzy tygodnie, a dokładniej 14 czerwca. To byłby dziwny ruch biorąc pod uwagę fakt, że Guardiola w niebieskiej części Manchesteru ma ogromną swobodę i autonomię. Z drugiej strony Guardiola przeniósłby się z jednego hegemona do drugiego, który jeszcze z większą regularnością wygrywa tytuły mistrza kraju. A skoro Guardiola był już trenerem w Hiszpanii, Niemczech oraz w Anglii, to kolejnym naturalnym kierunkiem muszą być Włochy.
Warto zachowywać spokój w kontekście trenera Juventusu, bo wszelkiego rodzaju spekulacje będą trwały praktycznie do samego zatrudnienia nowego trenera Juventusu. Wystarczy wspomnieć, że niedomówienia powstają nawet w kontekście wspomnianego wcześniej spotkania w jednym z mediolańskich hoteli. Niektóre doniesienia medialne przekazują, że w tym samym hotelu miał przebywać przedstawiciel Mauricio Pochettino czyli obecnego opiekuna Tottenhamu. Niektóre nazwiska ciągle się powtarzają, więc można pokusić się o stwierdzenie, że któryś z dziennikarzy może mieć rację. Najgorsze jest jednak to, że ludzie ze świata piłki nie mogą nawet przypadkowo na siebie trafić, bo to od razu podgrzewa atmosferę. A przecież naszym życiem rządzi przypadek, prawda?
Paratici właśnie wchodzi do hotelu w Mediolanie, w którym przebywa Guardiola. 🙃 pic.twitter.com/7cA8tC5PGF
— Michał Borkowski (@mbork88) 21 maja 2019