Linetty rozpoczął strzelanie w Torino - Oko na Polaka
Do 5. kolejki Serie A czekał Karol Linetty na premierowe trafienie w barwach Torino. Reprezentant Polski pokonał bramkarza rywali w spotkaniu z Sassuolo i przyczynił się do pierwszego w tym sezonie punktu dla swojego zespołu. Podopieczni Marco Giampaolo zremisowali na wyjeździe (3:3).
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że przełom września oraz października jest jednym z najlepszych okresów w zawodowej karierze Karola Linettego. Wychowanek "Kolejorza" od momentu przenosin do Turynu jest podstawowym zawodnikiem swojego zespołu. Znakomitą dyspozycję z włoskich boisk przeniósł ponadto do reprezentacji Polski, w której zdołał odbudować uznanie Jerzego Brzęczka. Nie bez przyczyny mówi się więc, że 25-latek był jednym z największych wygranych październikowego zgrupowania. Na jego koncie znalazły się minuty w spotkaniach z Włochami oraz Bośnią i Hercegowiną. Następstwem tego jest kolejne powołanie na zbliżające się mecze z udziałem kadry. Aczkolwiek i bez nich miejsce w ścisłym gronie powinno się znaleźć, co potwierdził w piątkowym starciu przeciwko Sassuolo.
Karol Linetty z bramka dla Torino
— Michał Borkowski (@mbork88) October 23, 2020
Chyba
Cholera wie w tej mgle
Na spotkanie z wiceliderem Serie A już standardowo wybiegł w podstawowej jedenastce. Taki scenariusz nie budził jednak większych wątpliwości. Jak pokazały ostatnie tygodnie, 25-latek nie przywykł zawodzić. Nie zawiódł również i dziś. Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych - obfitej mgły - ponownie spisał się na medal i jeszcze przed przerwą przyczynił się do pierwszego w tym punktu dla Torino. W 33. minucie spotkania znakomicie odnalazł się w polu karnym Sassuolo. Sprytnym przyjęciem wypracował sobie sytuację strzelecką i niczym największej klasy napastnik pokonał golkipera rywali.
Bramka zdobyta w starciu z wiceliderem była jednocześnie pierwszą, a zarazem debiutancką w trwających rozgrywkach. Ponadto przyczyniła się do premierowego w tym sezonie punktu dla Torino. Poza Linettym do bramki Sassuolo trafiali również Andrea Belotti oraz Saša Lukić. Do zwycięstwa było to jednak za mało. Po znakomitej końcówce drużyna Polaka zremisowała (3:3), dzięki czemu zwolniła ostatnie miejsce w tabeli Serie A.