Gwiezdne Wojny we Włoszech! Zapowiedź 27. kolejki Serie A

Dokładnie tak jak w tytule – na włoskich boiskach zobaczymy prawdziwe Star Wars. Nie przypominamy sobie jakiejkolwiek kolejki w tym sezonie, w której byłoby aż tyle hitów. A dwa z nich już dziś! Szkoda zatem czasu na przydługie wstępy, jedziemy z tym co czeka nas dziś i jutro!

SPAL – Bologna (dziś o 15:00)
Zacznie się całkiem niepozornie – meczem dwóch drużyn, które nie są jakimiś geniuszami futbolu. Szczególnie gospodarze, którzy w swoim pierwszym sezonie w Serie A nie radzą sobie zbyt dobrze, zajmując miejsce w strefie spadkowej. Bologna radzi sobie dużo lepiej i okupuje 12. miejsce w tabeli Serie A. Faworyt zatem powinien być jeden, ale tutaj gra przed własną publicznością oraz odpowiednia motywacja (piłkarze SPAL grają przecież o wyjście ze strefy spadkowej) mogą zrobić swoje. Dlatego tu przewidujemy remis.

Nasz typ: 1-1

Lazio – Juventus (dziś o 18:00)
No i proszę, drugi mecz kolejki i już jeden z hitów. Lazio jest jednym z dwóch zespołów, którym udało się w tym sezonie pokonać Juventus w Serie A. Jest też jedynym, który uczynił to na Allianz Stadium. W ogóle Lazio do pewnego momentu grało kapitalnie w delegacjach, a pierwsza w tym sezonie strata punktów na wyjeździe przytrafiła im się dopiero w 17. kolejce, kiedy zremisowali 3:3 z Atalantą na Stadio Atleti Azzurri d’Italia. Z kolei goście – Juventus. Tutaj chyba nic więcej nie trzeba dodawać. Wicelider tabeli, aktualny mistrz Włoch (6 lat z rzędu), ostatnio regularnie grający w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, często z bardzo dobrymi skutkami (dwukrotne dojście do finału), mający w swoim składzie zawodników będących o klasę wyżej od piłkarzy Lazio. Piłka nożna jest jednak taką piękną grą, w której na boisku nie grają nazwiska, sukcesy, medale, puchary czy miliony zielonych. Tutaj wychodzi 11 na 11 i decydują przede wszystkim takie aspekty jak założenia taktyczne i odpowiednie ich realizowanie, umiejętności, koncentracja i wola walki. Tak więc tu może być naprawdę różnie, ale mimo wszystko postawimy na Juventus, który na wielkie mecze w Serie A potrafi się motywować lepiej niż którykolwiek z włoskich zespołów.

Nasz typ: 1-2

Napoli – Roma (dziś o 20:45)
Trzeci mecz – hit numer 2. Napoli będzie mieć przed tym meczem prawdziwą huśtawkę nastrojów – mogą być szczęśliwi, że Juventus stracił punkty ale jednocześnie mogą też stać pod presją, że jeśli odniosą zwycięstwo to odskoczą ekipie Maxa Allegrego na 3, lub nawet 4 punkty. Jeśli jednak Stara Dama wygra swoje spotkanie, to Azzurri tym bardziej mogą się znajdować pod presją, bowiem będą mieli świadomość, że jeśli nie pokonają Romy, to spadną na 2. miejsce w tabeli, którego w perspektywie bezpośredniego pojedynku z Juve na Allianz Stadium mogą już wówczas nie odzyskać. Roma z kolei również nie gra o nic – dla nich najważniejszy jest powrót do TOP4 po tym, jak wypadli z niego po ostatniej porażce z Milanem u siebie (o tym meczu możecie przeczytać w tekście Janka Rusinka, O TUTAJ). Na pewno będą również mieli w perspektywie to, z kim mierzą się ich rywale do zajęcia miejsca w ,,czwórce”. A ci, podobnie jak Roma, nie będą mieli w tej kolejce łatwo.

Nasz typ: 3-1

Genoa – Cagliari (niedziela, 12:30)
Ok, zwolnijmy trochę po tych dwóch hitach, bo nam serducho stanie. Tutaj czeka na nas spokojny meczyk pod niedzielny obiadek – dwa zespoły ze środka tabeli, właściwie o nic niewalczące w tym spotkaniu. Genoa w ostatnim meczu dostała lekcję futbolu od Bolonii (tak, wiem jak to brzmi). Jeśli tak mówimy o zespole Ivana Juricia, to co powiedzieć o Cagliari, które zebrało u siebie wpierdziel 0:5 od Napoli. Na pewno natomiast oba zespoły są żądne rehabilitacji – i to prawdopodobnie jedyny czynnik, który będzie mógł podtrzymywać u nas jakiekolwiek emocje podczas oglądania tego spotkania.

Nasz typ: 2-2

Atalanta – Sampdoria (niedziela, 15:00)
No, to kolejny hit. Choć już troszeczkę mniejszy. Bo i zespoły mniejsze. Atalanta zajmuje aktualnie 8. pozycję, a Sampa jest 6. i wciąż po piętach depcze jej Milan, mający dokładnie tyle samo punktów (44). Nie oznacza to jednak, że czekają nas emocje mniejsze niż w dwóch sobotnich hitach. Co to to nie. Podopieczni Marco Giampaolo prezentują w tym sezonie przepiękną grę. Dla polskich kibiców oczywiście najważniejsze jest to, że regularnie występuje tam dwóch Polaków – Bartosz Bereszyński i Karol Linetty, a trzeci – Dawid Kownacki ma coraz większe zaufanie trenera. Z kolei Atalanta od 2 lat poniżej pewnego poziomu nie schodzi, a z Gian Piero Gasperinim uczyniła niemały postęp, mimo wyprzedaży kilku czołowych zawodników. Ten najważniejszy wciąż jednak pozostał na Stadio Atleti Azzurri d’Italia. Mowa oczywiście o Papu Gomezie, bez którego kibice Atalanty nie wyobrażają sobie życia. W Sampdorii takich piłkarzy jest oczywiście więcej, i dlatego to ona będzie faworytem tego spotkania.

Nasz typ: 1-2

Benevento – Hellas Verona (niedziela, 15:00)
No, tutaj to się będzie działo! Ostatni zespół gra z przedostatnim xD Dla Benevento mecz ten może oznaczać powrót (choć nadal wydaje się to średnio realne) do walki o utrzymanie. Dla Hellasu, który ma o 9 punktów więcej – tym bardziej, bo do bezpiecznego miejsca traci on zaledwie 2 oczka. Poziom motywacji w obu zespołach będzie więc bardzo wysoki, zwłaszcza w drużynie gości, która w ostatnim spotkaniu rozprawiła się na własnym stadionie z faworyzowanym Torino. Mimo wszystko my postawimy tu na niemałą niespodziankę i zwycięstwo gospodarzy. Czyli Wy tego nie róbcie :v

Nasz typ: 1-0

Chievo Verona – Sassuolo (niedziela, 15:00)
Kolejny mecz o nic, kolejny mecz ogórków – 14. miejsce gra z 16. i prawdopodobnie zobaczymy tutaj jakieś nudne 0:0, ewentualnie ten, kto pierwszy strzeli gola, wygra. Faworytem oczywiście gospodarze, którzy w ostatniej kolejce mimo porażki z Fiorentiną pokazali się z niezłej strony. Do tego grają u siebie i są wyżej w tabeli. Ale z kolei Sassuolo mając na uwadze to, że wiszą zaledwie 3 punkty nad strefą spadkową oraz pamiętając, że byli w stanie ograć w tym sezonie Inter, mogą pokusić się o sprawienie Mussi Volantim psikusa.

Nasz typ: 0-0

Torino – Crotone (niedziela, 15:00)
Coraz bardziej zbliżamy się do absolutnego arcyhitu tej kolejki. Na razie spójrzmy jednak na to, co będzie się działo na Stadio Olimpico di Torino. Podpowiemy Wam – NIEWIELE. Torino oczywiście będzie w tym meczu murowanym faworytem do zwycięstwa, zwłaszcza po ostatniej porażce z Hellasem (jakby się ktoś nie domyślił to chodzi o to że będzie w nich ta sportowa złość i chęć rehabilitacji przed własnymi kibicami). Ale tu mogą nie mieć wcale tak łatwo – Crotone bowiem walczy rękoma i nogami o spadek utrzymanie, i jak na razie ta walka im się udaje, bo wciąż są nad kreską (co prawda tylko o 1 punkt przed 18. SPAL, ale jednak). Mimo wszystko – Torino raczej ten mecz wygra. Czyli pewnie przegra jeśli my tak stawiamy.

Nasz typ: 2-0

Fiorentina – Udinese (niedziela, 15:00)
Kolejny z całkiem dobrych meczów w tej kolejce. Jedyne co może zaszkodzić temu widowisku to jego stawka – 10. zespół gra z 11. Jeszcze parę lat temu byłoby to nie do pomyślenia. Dodajmy jednak, że w czasach, o które nam chodzi, w barwach obu ekip grali tacy piłkarze jak Riccardo Montolivo, Valon Behrami, Stevan Jovetić, Adem Ljajić, Matija Nastasić (Fiorentina), Antonio Di Natale, Samir Handanović, Roberto Pereyra, Kwadwo Asamoah czy Medhi Benatia (Udinese). Dziś takich nazwisk możemy szukać, ale na pewno nie w tych klubach. I choć są tam piłkarze obiecujący jak Federico Chiesa, Giovanni Simeone czy Jakub Jankto, to jednak wciąż nie stanowią dla swoich zespołów takiej wartości, jak stanowiły te wspomniane wyżej ,,stare gwardie”. Ehh, trochę się rozmarzyliśmy, więc do rzeczy. W tym spotkaniu faworytem będzie oczywiście Viola, ale my postawimy na remis.

Nasz typ: 1-1

!!!AC Milan – Inter Mediolan!!!
I wreszcie ten mecz, na który czekały całe Włochy i wszyscy fani Serie A! Największy mecz 27. kolejki. Nie będziemy się jednak o nim rozpisywać, bo przez tyle lat oglądania tej ligi mniej więcej wiemy co nas czeka. Jeśli jednak chcielibyście się czegoś dowiedzieć o Derbach Mediolanu, ich historii, naszych przewidywaniach, to zapraszamy Was wspólnie z Jankiem Rusinkiem do przeczytania tekstu, który dosłownie 2 dni temu pojawił się na stronie. Całość znajdziecie TUTAJ. My natomiast, z uwagi na totalnie odmienne sympatie (Janek kibicuje Milanowi, ja Interowi) powstrzymujemy się tutaj od typowania jakiegokolwiek rezultatu. Jedno natomiast możemy wytypować i to możemy Wam nawet obiecać – to będzie kawał skur*****sko wielkiego meczycha!

Nasz typ: ?-?

I to by było na tyle! Przebrnęliśmy przez zapowiedź tej kolejki szybciej niż przez którąkolwiek. No ale kiedy pisze się i czyta o takich meczach jak te, które Serie A ma dla nas w ten weekend, to od razu czas szybciej leci, podobnie jak bicie serca. Ja z kolei żegnam się już z Wami i w imieniu wspomnianego kilkukrotnie wyżej Janka Rusinka zapraszam Was na podsumowanie tej kolejki, które najprawdopodobniej pojawi się w poniedziałek. Ciao!

Autor

Adrian Kozioł

Koziello95