Batshuayi wzbudza spore zainteresowanie mimo fatalnej dyspozycji
Po wypowiedzi Marcelino dotyczącej gry niektórych piłkarzy w barwach Valencii, której głównym głównym adresatem niewątpliwie był Michy Batshuayi, Belg zaczął budzić spore zainteresowanie na rynku transferowym. Jego usługami zainteresowane jest ponoć Monaco oraz kilka klubów z Premier League.
Wczoraj media obiegła informacja, jakoby Valencia chciała zerwać umowę wypożyczenia "Batsa" z Chelsea. 3 gole w 23 meczach i całkowita nieporadność na hiszpańskich boiskach stała się dla „Nietoperzy” nieznośna, o czym informowaliśmy TUTAJ. Po tej informacji, według "cadena SER", sytuacją Michy'ego zainteresowało się Monaco, które bardzo potrzebuje wzmocnienia w ataku jeszcze w tym okienku i desperacko szuka go wśród zawodników grających w LaLiga. O pierwszym kandydacie informowaliśmy TUTAJ, drugim jest właśnie Belg. Decyzja klubu z Księstwa o próbie ściągnięcia Basthuayia do siebie uwarunkowana jest tym, że Thierry Henry pracował z piłkarzem będąc asystentem trenera w reprezentacji Belgii i doskonale zna jego potencjał.
Dziś, według angielskiego "Mirror", zainteresowanie brązowym medalistą ostatnich mistrzostw świata wyraziły ponoć aż trzy drużyny z Premier League: Everton, Crystal Palace i Fulham. Batshuayi nadal budzi spore zainteresowanie na rynku transferowym dzięki niezłym występom w Olympique'u Marsylia i świetnej rundzie wiosennej 2018 w Borussii Dortmund, a pół roku kiepskich występów w Valencii jak widać nie zaprzepaściło jeszcze jego kariery.
Ewentualne przejście Michy'ego z Valencii do innego klubu miałoby zostać rozwiązane poprzez dokończenie rocznego wypożyczenia w innych barwach, dzięki czemu hiszpański klub nie musiałby płacić Chelsea kary za przedwczesne zerwanie umowy.