.jpg)
Boom na MLS trwa - kolejny Polak na celowniku Amerykanów
Powoli nie ma dnia bez doniesień medialnych o zainteresowaniu Polakiem ze strony przedstawicieli amerykańskiej Major League Soccer. Obiektem ewentualnego transferu tym razem jest Kamil Jóźwiak. Skrzydłowy Lecha Poznań jest w kręgu zainteresowań drużyny, która w swojej kadrze ma już Polaka - Chicago Fire.
W stolicy Wielkopolski powoli uświadamiają sobie, że nie na długo zdołają utrzymać w kadrze swojego wychowanka, który w Poznaniu przebywa od trzynastego roku życia. Tylko dwóch piłkarzy Lecha jest wyżej wycenianych przez popularny serwis internetowy Transfermarkt - mowa o Christianie Gytkjaerze oraz Robercie Gumnym. Jednokrotny reprezentant Polski już od wielu miesięcy znajduje się na radarach zachodnich klubów Europy, ale zdaniem "Głosu Wielkopolski" Kamil Jóźwiak może przebyć podobną drogę do Przemysława Frankowskiego. Pomocnik "Kolejorza" stał się celem transferowym Chicago Fire.
Obecnie trwające okienko transferowe może okazać się decydujące dla przyszłości Kamila Jóźwiaka. W biurach poznańskiego klubu są gotowi zaakceptować odpowiednią ofertę za 21-latka. Sprawa sprzedaży Jóźwiaka stała się priorytetowa w Poznaniu, by znalazły się środki do ewentualnego wzmocnienia drużyny prowadzonej przez Dariusza Żurawia. A skoro Robert Gumny jest wiecznie kontuzjowany i coraz trudniej będzie mu uciec od tej łatki, to Kamil Jóźwiak został ustawiony na okno wystawowe w Poznaniu. Kwestią zastanawiającą jest to, jaka kwota pieniędzy zadowoli poznaniaków. Pod koniec 2019 roku klub Serie A - Genoa - była gotowa złożyć ofertę na poziomie 3 milionów €, ale temat upadł wraz z zwolnieniem Thiago Motty.
W największym mieście stanu Illinois Kamil Jóźwiak byłby traktowany jako poważne wzmocnienie składu. "Strażacy" z Chicago byli jednym z największych rozczarowań zeszłego sezonu, bo ambicje Chicago Fire sięgają wyżej niż ósme miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Za odbudowę zespołu ma odpowiadać Szwajcar Raphael Wicky, który przez wiele lat pracował w najważniejszym klubie Szwajcarii - FC Basel. A to, że ewentualne zatrudnienie Kamila Jóźwiaka nie stanowiłoby problemu, to wystarczy zwrócić uwagę na ostatnie ruchy transferowe Chicago Fire. W październiku zeszłego roku podpisano kontrakt z wychowankiem Realu Madryt - Alvaro Medranem. Skoro klub może pozwolić sobie na zatrudnienie wychowanka "Królewskich", to raczej nic nie powinno stanowić przeszkody do podpisania umowy z Kamilem Jóźwiakiem.
Per source, the Chicago Fire have begun discussions with Polish club Lech Poznan regarding a potential transfer for speedy winger Kamil Jozwiak. The 21 year old LW recently made his international debut for Poland in a 3-2 win against Slovenia. #cf97 pic.twitter.com/yPH6pxjVZj
— MENINRED (@meninred97) January 6, 2020
🇵🇱 Kamil Jóźwiak w Chicago Fire to byłby mega transfer dla klubu, który desperacko stara się wyjść na prostą. Sam chłopak z tym potencjałem mógłby grać w dużo lepszych drużynach. Pozostaje czekać jak rozwinie się sytuacja, ale cieszy, że kolejny Polak łączony jest z #MLSpl #cf97 https://t.co/PpbA7oGkC3
— Katarzyna Przepiórka (@pustulkaa) January 6, 2020